Phear
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Pon 20:55, 18 Gru 2006 Temat postu: Słowem wstępu |
|
|
Na początku chciałem podziękować wam za przyjecie mnie do gildii...
Natomiast chciałem wytłumaczyć okoliczności moich deadów.
1. Stałem sobie spokojnie nad rzeczką łowiłem ryby i robiłem sobie sd nie wadząc nikomu, aż tu nagle łubudu zobaczyłem tylko żarzącą sie czerwień przed oczami a siebie zwiniętego w kłębek na ziemi...
2. Wracałem sobie świeżo skończonego expa na guardach, aż tu nagle zza krzaków wyskoczyło na mnie 2 zbirów Moreaulf and Wagomu. Robiłem co tylko mogłem, sdeki latały w powietrzu jak szalone, ja sam nie widząc innego sposobu rzuciłem się do panicznej ucieczki, niestety siła wroga była powalająca i poległem.
Były to deady tylko i wyłącznie w calu wzbogacenia się oprawców, wiec nie powinno być kłopotów.
Ja no cóż po raz 3 wbiłem ten 50 lvl. Tak po za tym nie ma co się załamywac w końcu to tylko gra, prawda???
|
|